Quinoa (czyt. kinła) czyli komosa ryżowa, uprawiana była w górskich regionach Chile, Peru i Boliwii już ponad 5 tysięcy lat temu. Przez Inków nazywana byłą "matką zbóż", choć nie jest zbożem, a jest traktowana jako taka ze względu na wysoką zawartość skrobi.
Quinoa jest warzywem spokrewnionym ze szpinakiem i boćwiną i jej liście również nadają się do spożycia. Ze względu na bardzo wysokie wartości odżywcze nazywana bywa "złotem Inków". Na tle innych warzyw wyróżnia się bardzo wysoką zawartością wartościowego białka, nie zawiera glutenu - jest zatem odpowiednia dla osób będących na diecie bezglutenowej lub tych z celiakią.
Białko zawarte w komosie zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, które nie są syntetyzowane w organizmie i muszą być dostarczane z pożywieniem. Szczególnie ważna jest wysoka zawartość lizyny - aminokwasu ważnego dla wzrostu i odnowy tkanek.
Quinoa zawiera więcej wapnia niż mleko oraz więcej wartościowych, nienasyconych kwasów tłuszczowych (m.in. te z grupy omega 3), niż którekolwiek ze zbóż.
Stanowi cenne źródło żelaza, fosforu, witaminy E i witamin z grupy B.
Niektórzy twierdzą, że jedzenie tylko i wyłącznie nasion quinoa pozwala na dostarczanie organizmowi wszystkich niezbędnych do funkcjonowania substancji.
Nieoczyszczone nasiona komosy pokryte są związkiem chemicznych, chroniącym ją przed szkodnikami, o gorzkim smaku. Dlatego przed gotowaniem, należy nasiona dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą.
Możemy suche nasiona komosy lekko podprażyć na suchej patelni - wydobędziemy dzięki temu charakterystyczny orzechowy posmak.
- jako zamiennik kasz i ryżu,
- jako dodatek do sałatek, chleba
- jako pożywne, pełnowartościowe śniadanie,
- do wypieku ciast i ciasteczek
ze względu na wysoką zawartość tłuszczy quinoa ma krótszy niż inne kasze okres przydatności do spożycia, należy przechowywać ją w szczelnie zamkniętym pojemniku, w chłodnym miejscu od 3 do 6 miesięcy.
gotujemy komosę w proporcjach 2 części wody do 1 części ziaren, po ugotowaniu ziarenka otwierają się, ukazując charakterystyczne białe ogonki,
w sklepie wybierajmy quinoa z certyfikatem ekologicznym i ze sprawiedliwego handlu ( Fair Trade )
dzisiaj w chłodny i pochmurny dzień rozchmurzam się komosą z mlekiem sojowy, na słodko korzenne śniadanie,
składniki:
200 ml wody
200 ml mleka ( ja wybrałam sojowe )
50 g quinoa
2 łyżki orzechów nerkowca
1 łyżka pestek dyni
po 1 łyżce rodzynek/suszonej żurawiny/daktyli wg uznania, ja dodaje mieszankę tych owoców, które aktualnie mam
łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta cynamonu, imbiru, kurkumy, soli
kilka kropel soku z cytryny
cukier /stewia/ksylitol/syrop z agawy - co kto woli do dosłodzenia
nasiona quinoa dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą,
w garnku zagotowujemy wodę, dodajemy wypłukane nasiona, zmniejszamy ogień i gotujemy ok. 15 min, po czym dodajemy kolejno mleko sojowe, ekstrakt z wanilii, szczyptę cynamonu, suszone owoce, orzechy, dosładzamy do smaku, dodajemy szczyptę imbiru, następnie soli do smaku, kilka kropel soku z cytryny i szczyptę kurkumy, gotujemy jeszcze chwilkę, aż ziarna będą zupełnie miękkie,
na zdrowie!
( przepis wg pięciu przemian )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz